Wczoraj byliśmy na małej wycieczce w zoo. Ależ było super!!! Fajne to zoo, bo nie takie typowe. Bardzo dużo wolnej przestrzeni, dookoła lasy i łąki i co chwile ławeczki...No super po prostu.
Widziałam tygrysa na wyciągnięcie ręki i kapibary, rysie, małpki (tak zajebiste!!! jedna próbowała Boga złapać za bluzę), wilki, lamy, jelonki i mnóstwo innych! Stwierdziłam, że chyba jestem jakaś nienormalna bo z każdym zwierzęciem musiałam pogadać i zachwycałam się nawet baranem :)
A my tam jako jedyni bez dzieci i sami wyglądaliśmy jak małolaty przyklejone do każdej siatki :)
No cóż...chwilowo nawet psa mieć nie mogę to chociaż pozachwycam się innymi żyjątkami.
Prawie udało mi się pogłaskać jelonka!!!:):)
Widziałam tygrysa na wyciągnięcie ręki i kapibary, rysie, małpki (tak zajebiste!!! jedna próbowała Boga złapać za bluzę), wilki, lamy, jelonki i mnóstwo innych! Stwierdziłam, że chyba jestem jakaś nienormalna bo z każdym zwierzęciem musiałam pogadać i zachwycałam się nawet baranem :)
A my tam jako jedyni bez dzieci i sami wyglądaliśmy jak małolaty przyklejone do każdej siatki :)
No cóż...chwilowo nawet psa mieć nie mogę to chociaż pozachwycam się innymi żyjątkami.
Prawie udało mi się pogłaskać jelonka!!!:):)
Przyjeżdżaj do nas, do danieli się wchodzi i je karmi, co prawda tygrysów nie ma ani zeber, ale przy odrobinie "szczęścia" łoś, dzik albo inny jeleń na drogę ci wylezie
OdpowiedzUsuńZ tym wyłażeniem na drogę to ja dziękuję:) Codziennie sarny, muflony i ostatnio mega jeleń mi przelazł przed autem :)
Usuń